Jak odymiam pszczoły Apiwarolem

Ostatnie ciepłe dni w październiku to najlepszy czas na końcowe odymianie pszczół Apiwarolem. W artykule podzielę się swoimi metodami spalania tabletek z amitrazą. Opiszę je pokrótce oraz wskażę plusy i minusy.

Na początku kilka zdań o źródle ognia. Można używać zapałek, ale muszą być suche, bo przechowywane w wilgotnym pomieszczeniu gasną na lekkim wietrze. Dużo lepszą wersją jest zapalniczka, która nie wymaga obu rąk do źródła ognia. Najlepiej sprawdza się zwykła świeczka obudowana od wiatru. Stałe źródło ognia osłonięte od wiatru idealnie nadaje się do podpalania tabletek z amitrazą.

Tabletka Apiwarolu na kuchennym widelcu

Bardzo prymitywna ale skuteczna metoda, którą używałem w pierwszych latach mojego pszczelarstwa. Stary, kuchenny widelec ma idealne przerwy ułatwiające podpalenie tabletek Apiwarolu. W bardzo łatwy sposób można za pomocą widelca umieścić tabletkę w wylotku ula. Największą wadą tej metody było spadanie tabletki przed podpaleniem. Taka tabletka przy kontakcie z wilgotną od rosy lub deszczy trawą często nie nadawała się do użytku.

Kalendarz prac pasiecznych. Zobacz co i kiedy robi się w pasiece.

Odymiacz do pszczół

Idąc z duchem postępu zaopatrzyłem się w odymiacz z wiatrakiem i baterią.

Plusy odymiacza do pszczół

• Szybkość odymiania i wygoda. Odymiacz skraca czas zużywany na podpalanie tabletek. Po spaleniu pierwszej, kolejne odpalają się od siebie. Po 4 – 5 cyklach opróżniam nadmiar pozostałości po spalania zostawiając żar do odpalania następnych tabletek. Praktycznie jedno podpalenie wystarczy by odymić pszczoły bez używania zapałek / zapalniczki.
• Kolejny wielki plus to możliwość skierowania strumienia dymu w dowolne miejsce ula, a nie w ograniczonym miejscu wylotka. Możemy aplikować amitrazę bezpośrednio pod gniazdem przy ściance ula, a nie po za nim przy wylotku.
• Odymianie za pomocą odymiacza ma także zaletę niezależności od siły wiatru i jego cugu. Tradycyjne odymianie zależne jest od siły i kierunku wiatru. Często podczas tradycyjnego spalania tabletki, musiałem za pomocą szmatki do zatykania regulować cug, co powodowało duże straty czasu.
• Mam pewność, że tabletka wypaliła się do końca. Przy tradycyjnym wsadzaniu podpalonej tabletki na wylotek, zdarza się że żarząca się tableta zagasa i wbrew naszemu przekonaniu nie aplikuje leku.

Minusy odymiacza do pszczół:

• Jesteśmy zależni od zawodnej baterii, która w najmniej oczekiwanym momencie wysiada i nie możemy dokończyć odymiania reszty pasieki. Można mieć zapasowe, ale jak się trafi na zleżałe modele /używane sę nie typowe, rzadko kupowane baterie/, to problem zasilania potrafi zirytować najspokojniejszego pszczelarza.
• Nierównomierna moc aplikacji dymu z amitrazą. Baterie słabną stopniowo i strumień dymu dla pierwszego ula jest inny niż przy przysłowiowym dwudziestym pniu.
• Długa i chuda rurka odymiacza szybko się zapycha osadem i trudno ją doczyścić. Dym zamiast wylatywać przez wspomniana rurkę, cofa się z miejsca spalania i wydobywa przy wiatraku.
• Odymiacz, jak każde urządzenie jest podatne na awarie. Nie najtańszy model zepsuł się w pierwszym sezonie. Wysłałem na gwarancji, otrzymałem nowy, ale już po sezonie odymiania. Obecnie jest już po okresie 2 letniej gwarancji i czeka na naprawę uszkodzenia mechanicznego. Na załączonym zdjęciu widać uszkodzenie kabelków zasilania.
  

Pinceta bardzo pomocna przy podpalaniu tabletek amitrazy

Wraz z zakupionym odymiaczem w komplecie otrzymasz pincetę. Dzięki niej chwytanie delikatnych i kruchych tabletek jest bardzo proste i wygodne. Przy uszkodzonym odymiaczu, za pomocą pincety bardzo sprawnie i pewnie można zapalać i aplikować Apiwarol do uli. Prosty przyrząd ma jednak jedna podstawowa wadę, jeśli spadnie na na ziemię praktycznie jest nie do odnalezienie w gąszczu trawy przy ulach. Tak zgubiłem ostatnio pincetę, dziś przywiązałbym ją do kombinezonu.

Najprymitywniejsza, ale jakże skuteczna i prosta metoda podpalania Apiwarolu

Podczas odymiania po zgubieniu pincety, zrodziła się najprymitywniejsza, ale jakże prosta pewna i szybka metoda podpalania tabletek amitrazy. Wróciłem do wspomnianego na początku widelca, ale silny wiatr uniemożliwiał skuteczne podpalania tabletek. W akcie desperacji odwrócony tyłem do wiatru, chwyciłem delikatnie tabletkę kciukiem i palcem wskazującym lewej ręki i podpaliłem po czym pewnym ruchem włożyłem do wylotka ula.

Czynność wykonywałem w rękawiczkach /pszczelarskie,żółte gumowe, ale tradycyjne, skórzane też powinny być dobre/. Metoda nie parzy rąk, ani nie niszczy rękawiczek. Nic nie daje takiej pewności chwytu delikatnej tabletki i umieszczenia jej na wylotku, jak palce. Metoda prymitywna, ale bardzo skuteczna. Możemy idealnie osłonić źródło ognia całym skulonym ciałem i za każdym razem podpalić tabletkę, po czym bardzo szybko umieścić ją w docelowym miejscu.

Dyfuzor do leczenia pszczół

Dyfuzor jest najefektywniejszą metodą odparowywania roztworu amitrazy, kwasu szczawiowego, lub innych leków typu tymol. Nie używałem go osobiście, metodę działania znam jedynie z udostępnianych filmów i rozmów z pszczelarzami. Zdumiewa szybkość aplikacji amitrazy. Tradycyjne odymianie trwa kilka minut na 1 ul, podczas gdy dyfuzor skraca cenny czas do kilku sekund. Urządzenie niezbędne przy średnich i dużych pasiekach. Wskazane przede wszystkim dla osób ceniących wygodę oraz czas.

Zasady bezpieczeństwa podczas aplikacji amitrazy

Amitrazę należy aplikować do ula w temperaturze powyżej 10 stopni C. W takich warunkach termicznych pszczoły są rozkłębione i podatne na działanie leku.

Leczymy zaraz po ostatnim miodobraniu. Producent podaje okres 1 miesiąca karencji, ale żaden szanujący się pszczelarz nie leczy pszczół w trakcie zbierania przez pszczoły miodu.

Pamiętaj i używaniu specjalnej maski, chroniącej nasz układ oddechowy przed szkodliwym działaniem amitrazy na organizm człowieka. Przez pierwsze 2 lata nie stosowałem ochrony w postaci maski gazowej i miałem bule głowy oraz kłucie serca. Niektórzy mają także bóle brzucha i wymioty. Z amitrazą nie ma żartów.

Koszt maski to koło 150 – 200 zł oraz co 2 sezony wymiana wkładów filtracyjnych za kilkadziesiąt złotych. Odymiaj pasiekę tak, by wiatr nie zalatywał od odymionych uli. Pilnuj przyrządów do odymiania: zapałek, zapalniczki, dłuta, pincety, które bardzo łatwo zgubić w gąszczu trawy podczas odymiania.