Brak miodu na polskim rynku w 2020 roku

Rok 2020 na długo zapamiętany będzie przez konsumentów. Już w sierpniu zabrakło miodu na sprzedaż u lokalnych pszczelarzy. W normalnych latach miód jest dostępny do wiosny. Dlaczego zabrakło miodu w ulach w 2020? Poznaj powody braku miodu od najmniej prawdopodobnych do pewnych.

Negatywny wpływ oddziaływania technologii 5G na pszczoły. Mało prawdopodobne.

Teoria jako jedna z hipotez, którą ciężko potwierdzić lub zaprzeczyć, gdyż brakuje porównania. Jeśli rok 2021 będzie równie dziwny w zbieraniu miodu przez pszczoły teoria wpływu 5G na nektarowanie i same zbieraczki będzie zasadna. Póki co na Warmii miód wiosenny był w dużych ilościach,a lipowy w mniejszych – podczas gdy 5G było montowane jeszcze przed zbiorami pierwszego miodu. Należałoby przeanalizować mapę instalacji 5G oraz ilości miodu na tych terenach, aby wypowiadać się na temat wpływu technologii 5G na pszczoły.

Kiepska pogoda nie sprzyjała zbiorom miodu przez pszczoły. Niskie prawdopodobieństwo.

Polska jest dużym krajem o zróżnicowanej pogodzie oraz terminach kwitnienia poszczególnych gatunków roślin miododajnych. W roku 2020 złe warunki pogodowe panowały np w Małopolsce. Najpierw susza, a potem ulewy. U mnie na Warmii pogoda była porównywalna do innych lat. Zbiór miodu wiosennego średnio dobry, lepszy niż w zeszłym roku. Zbiór lipy słaby, dużo gorszy niż w zeszłym roku. Bilans ilościowy miodu z całego sezonu 2020 praktycznie taki sam jak w poprzednich latach. Cały miód 2020 wyprzedany pod koniec sierpnia, podczas gdy wiosenny miód zostawał do późnej zimy, a lipowy do wczesnej jesieni! Na Warmii zabrakło miodu na sprzedaż, podczas gdy okoliczny pszczelarze mili standardowe ilości zebranego miodu. Dlaczego zabrakło miodu? Odpowiedź jest w ostatnim punkcie.

Słabe nektarowanie lipy z powody grzyba na kwiatach lip. Prawdopodobne.

Instytut Badawczy w Puławach dokonał badań kwiatów lipy w 2020r. Wyniki badań potwierdziły występowanie grzyba na kwiatach lipy w wielu regionach Polski. To jest fakt, który i ja mogę potwierdzić na podstawie obserwacji przydomowych upraw. Coś atakowało zarówno rośliny uprawne jak i drzewa owocowe. Liście były pokryte brązowymi plamami. Lipy pomimo sprzyjającej pogody wilgotności i temperatury słabo nektarowały. Pszczoły oblatywały drzewa lip, ale w ulach miodu nie przybywało. To co zebrały w czerwcu przed lipą ilościowo odebrałem w miodobraniu po lipie. Miód wielokwiatowy letni był przez pszczoły spożywany i na to miejsce donosiły porównywalne ilości nektaru lipowego.

Brak zimy 2019 / 2020 i słabe przezimowanie rodzin pszczelich. Prawdopodobne.

Nietypowa zima, a mówiąc wprost jej brak spowodował bardzo słabe zimowanie rodzin pszczelich. Można śmiało przyjąć, że około 25 – 30 % rodzin pszczelich w skali kraju nie przeżyło zimy, albo weszło w wiosenny rozwój osłabione. To ma wpływ na ilość miodu na rynku ale nie do tego stopnia, żeby przepszczelona do tej pory Polska z nadpodażą miodu na rynku raptem w sierpniu nie miała miodu. Co kilka lat są duże straty rodzin pszczelich po zimie lub zimnej wiośnie. Przypomnę przełom kwietnia i maja w 2017 roku gdzie pszczelarze ponieśli ogromne straty po ataku zimy na przełomie kwietani i maja 2017. Miodu wówczas nie brakowało na rynku.

Z powodu chińskiego wirusa nie wprowadzono na nasz rynek importowanego miodu z Chin! Bardzo prawdopodobne.

Zamknięcie granic wiosną 2020 dotknęło także branży pszczelarskiej. Na polski rynek w 2020 roku nie trafiły tony kiepskiego miodu z Chin. Gdzie trafia chiński miód? Miód trafia do marketów jako mieszanka miodów

„Mieszanka miodów pochodzących z państw członkowskich UE i spoza UE” To będą grzane, wątpliwej jakości tanie miody azjatyckie, w których składzie może być tylko 1 % dobrego, polskiego miodu.

https://miodowewzgorze.pl/blog/jak-rozpoznac-prawdziwy-miod-7-praktycznych-sposobow-na-sprawdzenie-czy-miod-jest-dobry/

Tony chińskiego miodu trafia też do nieuczciwych „pszczelarzy” którzy mieszają go ze swoim, albo poddają pszczołom do przerobienia. Taki miód trafia do konsumentów od nieuczciwych „pszczelarzy”. Dlatego tak ważne jest kupowanie miodu u zaufanego pszczelarza, a nie szukanie miodu o kilka złotych taniej. Brak importu chińskiego miodu, odbił się brakiem miodu na rynku.

Różne są zimy i związane z tym upadki rodzin pszczelich. Różna jest pogoda w tak dużym kraju jak Polska. Nigdy jeszcze nie było tak, aby już w sierpniu nie było na rynku miodu. Pszczelarze, nie mieszacze chińskiego miodu, na branżowych forach dyskusyjnych określają swoje zbioru miodu w 2020 o 10 – 20 % niższe niż w zeszłych latach.
Pierwszy raz klienci nie pytali o cenę miodu, tylko ile mam do sprzedania.

4 thoughts on “Brak miodu na polskim rynku w 2020 roku

  1. Stanisław Mazowsze

    Mam identyczne spostrzeżenia. Nie pogoda i słabe nektarowanie roślin miododajnych spowodował niedobór miodu na rynku. Mam podobna ilość miodu w obecnym roku w porównaniu z poprzednimi latami. Dużo miodu rzepakowego, dużo akacjowego oraz mało lipowego. Koledzy z koła tak samo. Więc gdzie się podział miód na rynku? Zniknął wraz brakiem importu chińskich beczek miodu.

  2. Tomek

    Mój sąsiad ma pasiekę i faktycznie w tym roku nie miał już miodu jak byłem u niego na początku września. A miód do herbaty już się kończy. Na zimę przydało by się gdzieś jeszcze zakupić dobry miód, a nie taki właśnie marketowy z chin.

  3. Krzysztof J.

    Witam! Po przeczytaniu „rozpiski” na trójniak miałem małe „ale” co do Ciebie Panie …. Bartniku, lecz po lekturze WSZYSTKICH (no prawie) PAŃSKICH WIADOMOŚCI okazało się że jest Pan …. ZNAKOMITYMI PSZCZELARZEM !!! ,a na Ukrainie w okolicach Stanisławowa i Drochobycza mówią : „пасічник” a także „пчеловод” i taki człowiek jest POWAŻANY !!! za wiedzę i mądrość. Pisze Pan że ilość miodu w 2020 jest podobna do lat poprzednich, u nich jest KLĘSKA !! ( u tych „prawdziwych pasiecznikow” ) dostałem 2 litry miodu jako podarek, bo na sprzedaż praktycznie nie mają, mają tylko Ci „hurtowi” miód z słonecznika, rzepaku, gryki. Pozdrawiam serdecznie: Krzysztof

  4. MW

    Panie Krzysztofie dziękuję za słowa uznania. Nie znam sytuacji tegorocznych zbiorów miodu na Ukrainie. Moją pasiekę od Stanisławowa i Drochobycza dzieli około 750 km, a więc kompletnie inna aura. Z tego regionu rzeczywiście polscy pszczelarze z Małopolski i Podkarpacia narzekali na klęskę z powodu wyjątkowo niekorzystnej pogody.
    Pozostałe regiony Polski miały zbiory na poziomie porównywalnym lub do maksymalnie 20% mniej miodu niż corocznie. Potwierdzają to rozmowy z pszczelarzami i wypowiedzi pszczelarzy na forach pszczelarskich.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *